Coraz mniej ryb w Bałtyku. Sytuacja staje się krytyczna

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (zac) | redakcja@agropolska.pl
22-02-2016,10:25 Aktualizacja: 05-04-2016,17:29
A A A

Polscy rybacy biją na alarm i domagają się wprowadzenia dopłat na wzór tych, które dostają rolnicy. Podkreślają, że bez dodatkowych pieniędzy nie uda się im przetrwać.

Powodem głębokiego kryzysu jest katastrofalny stan zasobów ryb w Bałtyku i biurokratyczne ograniczenia prowadzenia działalności gospodarczej - informuje Radio Słupsk.

program rybactwo i morze, wsparcie ue, dotacje dla rybactwa, bałtyk

Rybactwo i morze. Polska dostanie ponad 531 mln euro

Komisja Europejska zatwierdziła Program Operacyjny "Rybactwo i morze" na lata 2014-2020; Polska dostanie na jego realizację z Europejskiego Funduszu Morskiego, ponad 531 mln euro. Kolejne ponad 179 mln euro to polski wkład - poinformowało...
Problem dostrzega rząd. W rozmowie z rozgłośnią Grzegorz Hałubek, pełnomocnik ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej ds. rybołówstwa powiedział, że za trudną sytuację odpowiadają przede wszystkim unijni urzędnicy, którzy zgodzili się na "rabunkową gospodarkę na Bałtyku".

- Połowy ryb głównie na mączkę. Wielkie trawlery szwedzkie i duńskie, które nigdy nie powinny tu przypływać, spowodowały w szybkim tempie załamanie biomasy i wymieranie ryb drapieżnych, masowe wymieranie dorszy w Bałtyku - tłumaczy Hałubek.

W ocenie pełnomocnika, trzeba zmienić nie tylko unijną politykę w zakresie rybołówstwa, ale również na czas oczekiwania na odbudowę zasobów ryb w Morzu Bałtyckim, polscy rybacy powinni dostawać unijne dopłaty do nieopłacalnej działalności.

Radio Słupsk przypomina, że Polska na rozwój rybołówstwa w latach 2014-20 otrzymała z UE 531 mln euro, a przy uwzględnieniu wkładu krajowego, będzie na ten cel przeznaczonych blisko 710 mln euro.

Poleć
Udostępnij