Brał zaliczki za ciągniki rolnicze i... znikał

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
28-11-2016,10:15 Aktualizacja: 28-11-2016,10:59
A A A

Traktor w atrakcyjnej cenie, wystarczy wpłacić zaliczkę - na takie ogłoszenia rolnicy muszą szczególnie uważać bowiem oszuści nie próżnują. Policjanci zatrzymali właśnie kolejnego z nich.

Kryminalni z komendy wojewódzkiej w Łodzi od pewnego czasu pracowali nad oszustwami internetowymi związanymi ze sprzedażą ciągników. I wpadli na trop ogłoszeniodawcy, który na portalach o tematyce motoryzacyjnej co najmniej od kilku miesięcy zamieszczał oferty typu: "Sprzedam tanio ciągnik rolniczy". Rzeczywiście stawki były atrakcyjne, bo ursus o wartości kilkunastu tysięcy złotych oferowany był czasami tylko za połowę ceny.

Wirtualny ciągnik New Holland. Oszuści działają w sieci

Mieszkaniec wielkopolskiej gminy Przemęt, który chciał kupić przez internet ciągnik rolniczy i ładowacz padł ofiarą internetowego oszusta. Przestępca, którego szuka policja naraził rolnika na niemal 60.000 złotych strat. Poszkodowany...

"Schemat był zawsze taki sam. Klient kontaktował się telefonicznie i zachęcony niską ceną szybko wpłacał zaliczkę w wysokości od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Wśród pokrzywdzonych są rolnicy z całego kraju. Niewykluczone, że cześć zdarzeń nie była do tej pory zgłoszona policji" - podaje łódzka KWP.

Funkcjonariusze skrupulatnie zbierali materiał dowodowy, analizowali go i w wynajmowanym mieszkaniu w Tomaszowie Mazowieckim zatrzymali kompletnie zaskoczonego 52-latka z województwa kujawsko-pomorskiego.   

"W trakcie przeszukania zabezpieczono telefony, laptopy, dokumenty i nośniki elektroniczne. Część z wykorzystywanych do przestępczej działalności sprzętów oszust prawdopodobnie niszczył. Policjanci wspólnie z prokuraturą podjęli już kroki zmierzające do zabezpieczenia wyłudzonej gotówki, której podejrzany jeszcze nie zdołał wypłacić z zakładanych na tzw. słupy kont bankowych" - relacjonują śledczy.

Mężczyzna nie ma stałego miejsca zameldowania. W czerwcu 2015 roku, po odbyciu kary pozbawienia wolności za podobne przestępstwa, opuścił zakład karny. Szybko wrócił za kratki, bo decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na najbliższe 3 miesiące. Zdaniem mundurowych sprawa jest rozwojowa.

Poleć
Udostępnij