Jak pogodzić rolnictwo z ochroną wód?

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
15-07-2016,10:45 Aktualizacja: 15-07-2016,11:27
A A A

Wody spływające z pól uprawnych mogą się znacznie przyczyniać do zanieczyszczenia różnego rodzaju akwenów. Trudno za to winić rolników, którzy po prostu wykonują swoją pracę. Ale problem trzeba rozwiązać. Jak? Wiedzą to w Norwegii.
 
Przekonali się o tym ci, którzy byli w portowym mieście Moss w południowej Norwegii, w ramach projektu MONSUL "Analiza czynników wpływających na stan ekologiczny Zbiornika Sulejowskiego w oparciu o ciągły monitoring i zintegrowany model 3D zbiornika".

Region Wodny Warta, susza rolnicza, niedobór wody, Wielkopolska Izba Rolnicza

Susza straszy coraz bardziej. Niedostatki wody coraz większe

Niepokojące informacje napłynęły z ostatniego posiedzenia Rady Gospodarki Wodnej Regionu Wodnego Warty. Niedostatki wody są coraz większe i rośnie zagrożenie suszą. Rada jest organem opiniodawczo-doradczym dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki...
Realizują go wspólnie: NIVA - Norweski Instytut Badań Wody z siedzibą w Oslo oraz Wydział Inżynierii Procesowej i Ochrony Środowiska Politechniki Łódzkiej. Jego celem jest wykonanie pomiarów, ocen i prognoz potencjału ekologicznego wód wspomnianego zbiornika oraz analiza wpływu różnych czynników kształtujących jakość wód.

W wizycie studyjnej w Moss brali udział m.in. przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Łodzi, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego, Politechniki Łódzkiej i Uniwersytetu Łódzkiego.

- Goście zainteresowani byli rozwiązaniami i dobrymi praktykami, jakie stosują Norwegowie w zakresie poprawy sytuacji oraz jak ważna jest rola ciągłego monitoringu w budowaniu baz danych pomocnych w modelowaniu jakości wód - mówi dr Aleksandra Ziemińska–Stolarska z zespołu projektowego.

Wyniki badań wód naukowców z Universitat Koblenz-Landau są porażające

Naukowcy alarmują: skażenie wód większe niż sądzono

Rzeki, jeziora i stawy znajdujące się na obszarach zajętych przez rolnictwo są zanieczyszczone środkami owadobójczymi o wiele bardziej, niż się nam wydaje.   Dane dotyczące skażenia wód powierzchniowych insektycydami podsumowali...
Pierwszego dnia uczestnicy wysłuchali szeregu prezentacji ze strony partnerów norweskich, którzy omawiali problem jakości wód na przykładzie jeziora Vansjo, które podobnie jak Zalew Sulejowski cierpiało z powodu złego stanu wód, a obecnie dzięki działaniom lokalnej społeczności, farmerów, włodarzy gmin oraz środkom rządowym, udało się znacznie poprawić status jego wód.

Gospodarze zapewniali, że prezentowane rozwiązania można zastosować także w Polsce. Wśród nich były m.in.: tworzenie pasów zieleni oddzielających pola uprawne od brzegów rzek i zbiorników wodnych z zakazem nawożenia tych obszarów, budowanie polderów i obsadzanie ich roślinnością, zatrzymując w ten sposób transport związków biogennych.

Podkreślano także wielką rolę wieloletnich badań monitoringowych jako podstawy scenariuszy zmian i poprawy sytuacji wód.

Drugiego dnia wizyty polska delegacja obejrzała obszar zlewni jeziora Vansjo, gdzie funkcjonuje zbudowana przez lokalną społeczność oczyszczalnia ścieków dla niewielkiej miejscowości. A miejscowi rolnicy zaprezentowali wdrażane przez siebie rozwiązania techniczne dla ochrony wód.

- Wzajemne kontakty i wymiana doświadczeń przy okazji tego typu spotkań uświadamia wszystkim środowiskom zaangażowanym w nasz projekt jak doniosłym tematem jest racjonalne gospodarowanie wodą. Szczególnie widoczne jest to na przykładzie rozwiązań w Norwegii, która swą silną pozycję gospodarczą zawdzięcza w dużej mierze pragmatycznemu wykorzystaniu zasobów naturalnych - podsumowuje Ziemińska–Stolarska.

Poleć
Udostępnij