Wiceminister aktywów państwowych: nieprawdą jest, że są problemy w kwestii stabilności produkcji nawozów

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (DK) | redakcja@agropolska.pl
14-06-2023,8:20 Aktualizacja: 14-06-2023,8:21
A A A

Nieprawdą jest, że są problemy w kwestii produkcji czy stabilności produkcji nawozów - przekazał we wtorek wiceminister aktywów państwowych Karol Rabenda. Zaznaczył, że nawozy były dostępne, a ich produkcja w podmiotach znajdujących się w nadzorze MAP się odbywała.

Na wtorkowym posiedzeniu sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi wiceminister rolnictwa Lech Kołakowski zaprezentował "Informację Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie problemów w produkcji oraz sytuacji na rynku nawozów w Polsce w latach 2022-2023". Podkreślił, że istotnym czynnikiem zagrażającym produkcji nawozów w Polsce był wzrost cen gazu, który był konsekwencją agresji Rosji na Ukrainę.

Stabilność produkcji zapewniona

"Między innymi czynnikiem decydującym, tym czynnikiem najbardziej groźnym dla produkcji nawozów w Polsce był wzrost prawie o 1000 proc. cen gazu. Tego nie było nigdy. To jest nowa sytuacja, z jaką się spotkały nie tylko rynek polski, europejski, a wręcz rynki światowe" – zaznaczył wiceszef MRiRW.

arimr, nawozy, dopłaty, nabór, wnioski, wsparcie

Ruszył nabór wniosków o dopłaty do zakupu nawozów mineralnych

Od 12 czerwca do 14 lipca br. można składać wnioski o przyznanie dofinansowania do nawozów mineralnych innych niż wapno nawozowe i wapno nawozowe zawierające magnez zakupionych w okresie od 16 maja 2022 r. do 31 marca 2023 r. –...

Przypomniał, że w ubiegłym roku w celu wsparcia polskich rolników rząd wprowadził dopłaty do zakupu nawozów mineralnych. Z tej formy pomocy skorzystało ponad 418 tys. rolników, którzy otrzymali łącznie 2 mld 600 mln zł - przekazał Kołakowski.

W posiedzeniu komisji rolnictwa uczestniczył również m.in. wiceminister aktywów państwowych Karol Rabenda.

"Jeśli chodzi o kwestie produkcyjne czy stabilności produkcji (nawozów – PAP), to nieprawdą jest, (...) że tu są problemy" – powiedział wiceszef MAP. "Produkcja w podmiotach, które są w nadzorze Ministerstwa Aktywów Państwowych, (...) się odbywała. Ona oczywiście była dostosowana do sytuacji popytowej, ale jeśli chodzi o dostępność i produkcję nawozów w Polsce, to one były" – podkreślił.

Rabenda dodał, że niestabilność na rynku cen surowców, w tym gazu, wynikała z wywołanej przez Rosję wojny, która wpłynęła na destabilizację rynku nawozowego.

Saletra amonowa tańsza o połowę?

"Gaz, który kosztował przed wojną 20 euro za MWh, sięgał 320 czy nawet więcej euro za MWh. 80 proc. kosztów nawozów produkowanych w Puławach to jest gaz, więc te ceny gazu determinowały ceny nawozów, które były nieakceptowalne przez rolników" – zaznaczył.

Jak poinformował obecny na posiedzeniu komisji prezes zarządu Grupy Azoty Tomasz Hinc, pomimo dynamicznych zmian na rynku gazu od stycznia wprowadzono trzy zmiany cen nawozów. Jako przykład podał cenę saletry amonowej, która w styczniu wynosiła ok. 3 tys. zł za tonę, a "teraz ta cena to jest 1560 zł". "Czyli można powiedzieć, że cena spadła o połowę" – zauważył Hinc.

grupa azoty, puławy, produkcja nawozów, saletra, rsm, mocznik

Saletra, RSM, mocznik – w Puławach znacznie zwiększają produkcję nawozów

Od początku czerwca wzrośnie w spółce o ponad 100 proc. - w stosunku do stanu obecnego - produkcja saletry amonowej (PULAN®), roztworu saletrzano mocznikowego (RSM®) i mocznika z przeznaczeniem na płynne...

Odnosząc się do obniżonej produkcji nawozów, prezes Grupy Azoty przekazał, że wynika to z potrzeby ograniczania strat. Zastrzegł, że "nie było takiej sytuacji na rynku polskim, że zabrakło nawozów".

Ceny gazu nadal wyższe niż w USA

Prezes Hinc zwrócił uwagę, że choć ceny gazu w Europie spadły do poziomu ok. 30-32 euro za MWh, to pozostają trzykrotnie wyższe niż w Stanach Zjednoczonych. Przypomniał, że Unia Europejska zdecydowała się na zdjęcie ceł na nawozy z uwagi na ich wysokie ceny w grudniu, ale po podjęciu tej decyzji ceny gazu spadły. Oznacza to – w jego opinii – że wyprodukowane w grudniu nawozy, które zostały zaoferowane w styczniu, musiały zostać przecenione z uwagi na wysoką konkurencję cenową.

"Konkurencja, która tutaj przyjechała z importowanym towarem, po prostu oferowała towar wyprodukowany na gazie nieeuropejskim, bez uprawnień do emisji" – wyjaśnił Hinc.

W dniu ataku Rosji na Ukrainę, 24 lutego 2022 r., notowania gazu w holenderskim hubie TTF przekraczały 128 euro za MWh. W szczytowym momencie, w sierpniu 2022 r., ceny gazu w Europie sięgały 350 euro za MWh.

Poleć
Udostępnij